Kto stoi za katastrofą ekologiczną na Kamczatce?

Zdjęcia satelitarne pomogły zlokalizować statek, który 23 września zrzucił odpady do Zatoki Awaczyńskiej – poinformowała służba prasowa rządu regionalnego.

Jak podkreślono, jest mało prawdopodobne, aby ten statek miał związek z sytuacją na Plaży Chalaktyskiej i innych przybrzeżnych obszarach Kamczatki.

Jednolity system monitoringu sytuacji środowiskowej jest obecnie opracowywany. To nasza najważniejsza odpowiedź na ten incydent ekologiczny, z którym mieliśmy do czynienia. Mogę powiedzieć, że pracujemy już nad jego poszczególnymi elementami

– powiedział gubernator Władimir Sołodow.

Jak dodał, „uważne analizowanie zdjęć kosmicznych, teledetekcja Ziemi przynoszą pierwsze rezultaty”.

„Według Instytutu Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk znaleziono statek, który przepływał 23 września o godzinie 7 rano w pobliżu plaży Chalaktyskiej. Zrzucono z niego wodę. Jej objętość była bardzo mała i oczywiście nie mogła doprowadzić do efektu obserwowanego w całym akwenie. Ale nawet w tym przypadku statek zostanie w 100% ustalony, dane zostały już przekazane organom ścigania” – powiedział.

Zdaniem gubernatora świadczy to o tym, że istniejący system monitoringu pozwala pociągnąć do odpowiedzialności każdego, kto narusza prawo środowiskowe.

Katastrofa ekologiczna na Kamczatce

3 października okazało się, że morze wyrzuciło na brzeg w pobliżu Pietropawłowska Kamczackiego tysiące zwierząt morskich z powodu możliwego zanieczyszczenia chemicznego wody.

Miejscowi uchwycili na zdjęciach i filmach martwe gwiazdy morskie i jeże, ryby, kraby i ośmiornice.

29 września szef regionu Władimir Sołodow poinformował o zmianie koloru wody na plaży Chalaktyrski. Według miejscowych surferów po kontakcie z wodą ich oczy były opuchnięte, a na skórze pojawiło się również podrażnienie.

Próbki wykazały 3,6-krotne przekroczenie dopuszczalnej zawartości produktów ropopochodnych i dwukrotne przekroczenie normy dla fenolu.

Rosyjska Flota Oceanu Spokojnego nie ma nic wspólnego z zanieczyszczeniem wody, podała służba prasowa floty. Zaznaczono, że w tym obszarze nie było przewozów produktów naftowych statkami i okrętami Marynarki Wojennej Rosji, w tym wyczarterowanymi w interesach Ministerstwa Obrony Rosji w celu zaopatrzenia Floty Oceanu Spokojnego.

Władze regionalne wezwały mieszkańców do powstrzymania się od kontaktu z wodą. Wicepremier Rosji Jurij Trutniew polecił jak najszybsze wyeliminowanie skutków zanieczyszczenia.