Powodem oburzenia protestujących była wypowiedź ministra obrony Bułgarii Krasimira Karakaczanowa wygłoszona w weekend, kiedy zwrócił się do jednego z protestujących. Do incydentu doszło w niedzielę w Sofii podczas składania kwiatów pod pomnikiem bohaterów spadochroniarzy. Jeden z niezadowolonych obywateli publicznie zażądał dymisji ministra i powiedział, że „naród go nie chce”.
„Czy to Ty jesteś narodem?” - zapytał w odpowiedzi Karakaczanow.
Jeden z organizatorów antyrządowych protestów, prawnik Nikołaj Chadżigenow, wyraził oburzenie taką wypowiedzią ministra.- Tak, Karakaczanow, każdy z nas jest narodem! Czy on sam, czy siedem milionów - każdy z nas to naród, więc dziś przygotujemy Ci omlet - powiedział organizator protestów przed budynkiem Ministerstwa Obrony.
Jak zauważyło Bułgarskie Radio Narodowe, w stronę budynku poleciały zabawkowe samoloty na znak ironii, że rząd zamierza kupić kolejną partię F-16 ze Stanów Zjednoczonych. Inny organizator protestów, Arman Babikian, powiedział, że akcja „złożenia broni” pod budynkiem Ministerstwa Obrony powinna pokazać ministrowi, jak dobrze idzie uzbrojenie.
- Dzisiaj chcemy przynieść ją (broń - red.) człowiekowi, który cały dzień bawi się czołgami i samolotami - powiedział Babikian.
Jajka, pomidory, czerwona farba i fałszywe banknoty
Bułgarska partia WMRO BND, kierowana przez ministra obrony Krasimira Karakaczanowa, potępiła akcję protestacyjną przed budynkiem ministerstwa.
Deputowanego Milena Mihova oburzyło obrzucenie resortu pomidorami, jajkami i czerwoną farbą, dlatego zwrócił się w tej sprawie do prezydenta Rumena Radeva.
Jaką winę ponosi armia, w której szeregach nasi przodkowie oddali życie w imię Ojczyzny? A gdzie jest jej głównodowodzący, prezydent? Dlaczego milczy? Czy aprobuje politykę plucia i zniesławiania? Powinien albo oświadczyć, że nie zgadza się z inicjatorami zajścia, albo wziąć na siebie odpowiedzialność, nie ma trzeciej drogi - powiedział Mihov.To nie pierwszy raz, kiedy protestujący obrzucają państwowe instytucje różnymi przedmiotami: kilka dni temu w gmachu Zgromadzenia Narodowego przemawiał prokurator generalny Iwan Geszew. Został obrzucony fałszywymi banknotami.
Protesty z żądaniem dymisji rządu i prokuratora głównego trwają w Bułgarii od ponad stu dni, od tego czasu premier Bojko Borisow wymienił czterech kluczowych ministrów: finansów, gospodarki, sprawiedliwości i turystyki.
Na początku października Ministerstwo Obrony ogłosiło, że rozważa możliwość zakupu nowej partii F-16. Opozycyjna Bułgarska Partia Socjalistyczna wezwała rząd do złożenia wyjaśnień i przypomniała, że kraj niedawno zaciągnął nową pożyczkę zagraniczną. Później deputowani parlamentu odrzucili propozycję partii, by wezwać ministra obrony Krasimira Karakaczanowa z raportem w związku z zakupem.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)