Szczepionka AstraZeneca wykazuje niższą skuteczność niż inne wiodące szczepionki

Wskaźnik skuteczności szczepionki na COVID-19 firmy AstraZeneca wyniósł 70 procent i jest niższy niż w przypadku pozostałych trzech potencjalnych szczepionek, takich jak szczepionka wyprodukowana przez amerykańskiego producenta leków Pfizera, rosyjski „Sputnik V” i szczepionka wyprodukowana przez inną amerykańską firmę farmaceutyczną Modernę.

AstraZeneca oraz badacze Oxford University zastosowali w swojej szczepionce adenowirusy atakujące szympansy. Szczepionka na bazie adenowirusa szympansa wykazała mniejszą skuteczność niż inne preparaty tego typu. Jej efektywność w przypadku zapobiegania COVID-19 wynosi 70 proc - podano w komunikacie.

To sprawia, że ​​szczepionka firmy AstraZeneca jest najmniej skuteczna spośród innych szczepionek, które ogłosiły swoją skuteczność w tym miesiącu.

Jeden schemat dawkowania (n = 2741) wykazał 90% skuteczność szczepionki, gdy AZD1222 podawano jak połowę dawki, a następnie pełną dawkę w odstępie co najmniej miesiąca, a inny schemat dawkowania (n = 8895) wykazał 62% skuteczność, gdy podawano dwie pełne dawki w odstępie co najmniej jednego miesiąca. Łączna analiza obu schematów dawkowania (n = 11636) wykazała średnią skuteczność wynoszącą 70% - podała firma farmaceutyczna w komunikacie prasowym w poniedziałek.

Jaka jest skuteczność innych szczepionek?

9 listopada Pfizer poinformował, że jego szczepionka jest skuteczna w ponad 90 procentach. Z kolei Moderna poinformowała 16 listopada, że ​​jej szczepionka jest skuteczna w 94 proc. Zarówno szczepionki firmy Pfizer, jak i Moderna są oparte na nowej technologii komunikacyjnego RNA.

Tymczasem rosyjska szczepionka „Sputnik V” 11 listopada wykazała 92 proc. skuteczność podczas trzeciej fazy badań klinicznych. „Sputnik V” używa ludzkich adenowirusów przenoszących gen z białka koronawirusa do ludzkiej komórki. Technologia ta była szeroko stosowana od dziesięcioleci i wykazała bezpieczeństwo u ponad 10 milionów osób, którzy zostali zaszczepieni szczepionką opartą na ludzkich adenowirusach.

AstraZeneca: szczepionka na bazie adenowirusa szympansa

Szczepionka AstraZeneca również należy do klasy szczepionek opartych na wektorach adenowirusowych, ale brytyjska firma wykorzystuje adenowirusa szympansa do konstruowania swoich wektorów.

Rozwiązanie to ma pomóc przezwyciężyć istniejącą wcześniej odporność na ludzkie adenowirusy, ale będzie to również pierwszy przypadek w historii szczepionek, kiedy obcy człowiekowi wirus szympansów zostanie użyty jako wektor do produkcji szczepionki. Nie było długoterminowych badań, które mogłyby wykazać bezpieczeństwo tej technologii.

To budzi pewne obawy co do niezawodności szczepionki AstraZeneca i możliwych skutków ubocznych. Ponadto istnieją obawy dotyczące udokumentowanych przypadków, w których wiele chorób ludzkich zostało spowodowanych przez wirusy zwierzęce.

Najnowszy sondaż, przeprowadzony przez międzynarodową agencję YouGov w 11 krajach, obejmujący łącznie 30 procent światowej populacji, ujawnił, że ​​dziewięć na dziesięć osób wolałoby szczepionkę opartą na ludzkim adenowirusie, a nie na platformach adenowirusów szympansa.