W stosunku do mężczyzny wszczęto postępowanie karne z artykułu „bezprawne pozbawienie wolności”.
Wcześniej do wiadomości podano, że przestępca porwał i uwięził sześcioro dzieci w swoim mieszkaniu w Kołpinskim rejonie w Petersburgu, a następnie zadzwonił pod numer alarmowy i poskarżył się, że jego dom został otoczony przez funkcjonariuszy.
Te niepotwierdzone dotychczas informacje zostały przekazane mediom przez informatora w służbach ratunkowych.
On zadzwonił na numer alarmowy 112 i poskarżył się, na funkcjonariuszy pod domem – powiedział rozmówca agencji.Wcześniej służba prasowa Głównego Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji w Petersburgu i Obwodzie Leningradzkim poinformowała, że na komendę policji w Kołpinskim rejonie 24 listopada o 12.12 czasu lokalnego wpłynęło zgłoszenie od mieszkanki ulicy Proletarskiej, że mąż wyrzucił ją z mieszkania, zabarykadował się i przetrzymuje w mieszkaniu ich szóstkę dzieci.
Według wstępnych danych mężczyzna nie był dotąd karany, ale jak podaje informator, jest wpisany do rejestru poradni psychoneurologicznej.
Funkcjonariusze policji niezwłocznie udali się na miejsce zdarzenia w celu zorientowania się w sytuacji.
Jak informuje źródło w organach ścigania, mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Według niego jedna z możliwych wersji zdarzenia to kłótnia pomiędzy mężczyzną, a jego żoną. Nie przedstawił żadnych żądań. Według informacji z naszych źródeł, był uzbrojony w topór.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)