„Użyta do zbrodni izraelska broń była kontrolowana przy pomocy satelity” – poinformowało źródło stacji.
Fizyk jądrowy Mohsen Fakhrizadeh zginął 27 listopada w zamachu w miejscowości położonej 70 km na wschód od Teheranu. Naukowiec zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Ministerstwo Obrony Iranu potwierdziło, że zabity naukowiec był szefem organizacji zajmującej się badaniami i innowacjami przy resorcie.
Przewodniczący parlamentu republiki Mohammad Bagher Ghalibaf zaznaczył, że zmarły pełnił również funkcję wiceszefa Ministerstwa Obrony kraju.Według agencji Fars został postrzelony z odległości 150 metrów ze zdalnie sterowanej broni zainstalowanej w samochodzie Nissan. Oprócz Fakhrizadeha i jego ochroniarzy na miejscu zamachu nie było nikogo.
Teheran potwierdził również, że na miejscu zbrodni nie było sprawców, jednak według irańskich władz udało się ustalić, kto zaplanował zamach.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)