„To będzie najbardziej różnorodny gabinet pod względem rasy, koloru (skóry - red.), płci” – powiedział Biden dziennikarzom. Jak zaznaczył, w najbliższym czasie ogłosi dwie inne nominacje. Różnorodność będzie widoczna zarówno wśród pracowników Białego Domu, jak i w zajmowanych stanowiskach w gabinecie. Zapewnił jednocześnie, że będzie unikać konfliktu interesów na stanowisku prezydenta.
Mój syn, moja rodzina nie będą zaangażowani w biznes, który jest w konflikcie czy nie znajduje się na dostatecznej odległości od prezydenta i władz – podkreślił Biden w wywiadzie dla CNN.
Przyszły amerykańskie prezydent poinformował również o planach „wszechstronnego podejścia” wobec Rosji, Iranu, Chin i innych państw.
„Powinniśmy być częścią dużej grupy, żeby mieć kontakty nie tylko z Iranem, ale także z Rosją, Chinami i innymi” – powiedział w wywiadzie dla CNN. Polityk przyznał jednocześnie, że czekają go „trudne negocjacje” z Unią Europejską, dodając, że nie ma w związku z tym iluzji.Jak zaznaczył, przed objęciem stanowiska nie może formułować polityki Stanów Zjednoczonych. „Chcę jednak odbudować bliskie, sojusznicze stosunki zarówno w Europie, jak i w regionie Oceanu Indyjskiego i Spokojnego” – powiedział.
Moskwa gotowa na współpracę z Bidenem
Wcześniej ambasador Rosji w USA Anatolij Antonow powiedział, że Moskwa może rozszerzyć współpracę z nową administracją w Waszyngtonie co najmniej na pięciu kierunkach: stabilności strategicznej, nierozprzestrzeniania broni nuklaeranej, współpracy w Kosmosie, walki z terroryzmem i pandemią. Dyplomata wyraził jednak wątpliwość co do tego, że Moskwie uda się porozumieć z Waszyngtonem w sferze kontroli nad zbrojeniami.
Mówiąc o wynikach wyborów w Stanach Zjednoczonych ambasador podkreślił, że Rosja uznaje każdy wybór Amerykanów, ale czeka na oficjalne ogłoszenie rezultatów, zanim zareaguje w ramach protokołu dyplomatycznego.W czasie kampanii wyborczej zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa oskarżyli Bidena, że jego syn Hunter w czasie swojej działalności lobbystycznej wykorzystał kontakty ojca w czasie, kiedy był on wiceprezydentem USA.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbyły się 3 listopada. Kandydat z ramienia Partii Demokratycznej Joe Biden według wstępnych danych uzyskał do 306 głosów elektorów przy niezbędnych 270. Urzędujący prezydent Donald Trump nie przyznaje porażki i kwestionuje przegraną w sądach.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)