Pasażerowie musieli opuścić maszynę, samolot sprawdzono. Informacja o zagrożeniu na pokładzie nie potwierdziła się.
Jak powiedzieli Sputnikowi świadkowie, rozpoczęcie boardingu, planowane na godz. 17.40 (23.40 czasu polskiego) kilka razy przekładano, ostatni raz do 22.40 (4.40 czasu polskiego), ale w wyznaczonym czasie nie otworzono bramek. Oburzeni pasażerowie zażądali od pracowników linii lotniczych podjęcia jakichś działań, żeby lot się odbył lub wysłano wszystkich do hotelu, gdzie będą czekać na nowy lot.
Wiadomość, że na pokładzie nie ma bomby nie tyle uspokoiła, co zdenerwowała pasażerów, którzy domagają się wylotu – mają np. łączony lot czy czeka na nich w Szeremietiewo taksówka do Tweru, sytuacja innych jest jeszcze gorsza i czekają na nich w Rosji chorzy krewni.
Tymczasem pracownicy Aerofłotu sformowali kolejkę i zaczęli rozdawać vouchery do restauracji lotniska, co trochę uspokoiło pasażerów. Wiele osób zaczęło nagrywać filmiki i publikować je w sieciach społecznościowych.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)