W środę radio publiczne przeprowadziło wywiad z Cichanouską, podczas którego wezwała ona do wprowadzenia sankcji przeciwko spółce „Belaruskalij”, jednego z największych światowych producentów nawozów potasowych.
Skaisgirytė uważa, że sankcje w stosunku do tego przedsiębiorstwa wymagają dodatkowej dyskusji. Zaznaczyła, że sankcje w stosunku do białoruskich firm wprowadzane są na całym terytorium Unii Europejskiej i zasugerowała, że może to mieć realnie negatywny wpływ na pracowników.
Zdaniem Skaisgirytė, „ważne, żeby nie przesadzić z sankcjami, jeżeli dotykają społeczeństwa obywatelskiego, z którym chcemy mieć jak najlepsze stosunki i które wspieramy”.
Główna doradczyni prezydenta ds. polityki wewnętrznej zauważyła również, że białoruskie nawozy przynoszą ogromny dochód portowi morskiemu w Kłajpedzie i Kolejom Litewskim.Prezes zarządu portu Algis Latakas uważa, że w sprawie sankcji „decyzję trzeba podjąć politycznie i jednoznacznie, ponieważ skutki będą negatywne dla realnej gospodarki”.
Według niego o ważności białoruskich ładunków dla portu świadczą zarówno wskaźniki prac załadunkowych i rozładunkowych, jak i dochód – nie tylko dla portu, ale też dla całego sektora transportowego, dla pracowników państwowych i prywatnych firm.
Według szefa litewskiego przedsiębiorstwa kolejowego LTG CARGO Egidijusa Lazickasa roczny dochód Kolei Litewskich dzięki białoruskiemu transportowi towarów wynosi około 100 mln euro i wprowadzenie sankcji przeciwko Białoruskim Kolejom będzie dla Litwy bolesne.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)