Prezydent Rosji Władimir Putin wziął dziś udział w posiedzeniu Rady ds. Praw Człowieka, na którym poruszył m. in. kwestię niedawnego rzekomego otrucia rosyjskiego blogera i opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
„Ogólnie trzeba by dopuścić naszych specjalistów, o czym już mówiłem i prosiłem o to, aby dopuszczono naszych specjalistów do wspólnej pracy. Nasi specjaliści są gotowi pojechać za granicę - do Francji, do Niemiec, do Holandii, do specjalistów, którzy twierdzą, że zostały tam znalezione trujące substancje bojowe. Nikt nas nie zaprasza. My zaprosiliśmy do siebie. Do nas nie przyjeżdżają. Oficjalnych materiałów nie przekazują. Biologicznych materiałów nie udostępniają. Co mamy robić” - powiedział Władimir Putin.
Trwa postępowanie sprawdzające. Ale nie możemy tego robić w ramach sprawy karnej, ponieważ nie ma materiałów. Prokuratura Federacji Rosyjskiej niejednokrotnie zwracała się w tej sprawie do kolegów z prośbą o przysłanie chociażby pisemnego oficjalnego orzeczenia, opartego na rezultatach ich badań – wyjaśnił Putin.
Sprawa Aleksieja Nawalnego
Rosyjski opozycjonista, bloger Aleksiej Nawalny 20 sierpnia poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego do Moskwy. Samolot wylądował awaryjnie w Omsku, Nawalny trafił do szpitala. Rosyjscy lekarze zdiagnozowali u niego zaburzenie metaboliczne, które spowodowało gwałtowny spadek poziomu cukru we krwi. Nie ustalono przyczyny tego stanu, ale we krwi i moczu pacjenta nie znaleziono żadnych trucizn.
Później został przetransportowany ambulansem lotniczym do berlińskiej kliniki „Charité”. Ponad dwa tygodnie przebywał w śpiączce, z której został wybudzony pod koniec września. Niemieckie władze twierdzą, że Nawalny został otruty substancją z grupy toksycznych środków bojowych „Nowiczok”. Moskwa wnioskowała o udostępnienie bardziej szczegółowych informacji dotyczących wyników badań przeprowadzonych przez berlińskie laboratorium, ale nie otrzymała odpowiedzi.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)