Po zakończeniu narodowego lockdowna 2 grudnia stolicę przestawiono na średni poziom ograniczeń, jednak niemal od razu w Londynie rozpoczął się wzrost zachorowalności na COVID-19, kilka dni temu miasto wyszło na szczyt zachorowań w skali kraju. Sytuacja jest szczególnie trudna na wschodzie stolicy. Wszystkie szkoły w londyńskim Greenwich musiały zostać zamknięte.
Przejście na trzeci poziom ograniczeń oznacza, że restauracje i kawiarnie będą mogły pracować tylko na wynos i dowóz, a osobom, które nie mieszkają razem, z rzadkimi wyjątkami, nie wolno gromadzić się zarówno w pomieszczeniach (praca i nauka się nie liczy), jak i w prywatnych ogródkach. Zabroniona będzie również obecność kibiców na stadionach sportowych i publiczności w kinach. W parkach obowiązywać będzie „reguła sześciu” – będzie można spotkać nawet sześć osób, które nie mieszkają razem, z zachowaniem dystansu społecznego.
W święta Bożego Narodzenia w całym kraju miały zostać złagodzone zasady: od 23 do 27 grudnia trzy rodziny miały móc spotkać się w domu. Teraz jednak, w obliczu wyraźnego wzrostu rozprzestrzeniania się COVID-19, lekarze i eksperci zaczęli wzywać rząd do porzucenia tych wyjątków, ponieważ mogą one doprowadzić do gwałtownego wzrostu liczby infekcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)