Swoją decyzję bośniaccy politycy uzasadnili tym, że wygłoszone poprzedniego dnia oświadczenia Ławrowa w sprawie Układu w Dayton stoi w sprzeczności ze stanowiskiem Sarajewa. Rosyjski minister ze swojej strony podkreślił, że Rosja twardo wspiera Układ w Dayton.
Dla wszystkich jest jasne, że pan Ławrow, jest jednym z trzech światowych dyplomatów. Człowiek z takim doświadczeniem ma wszystkie kroki wcześniej zaplanowane. To, co mogliśmy zobaczyć od chwili, kiedy przybył do Bośni i Hercegowiny – to sygnały od kraju, który on reprezentuje
- cytuje Komšića kanał telewizyjny Federalna.ba.
„Chcemy przyjaznych stosunków z Rosją, ale chcemy, żeby szanowali instytucje Bośni i Hercegowiny”, powiedział Komšić. Džaferović go poparł.
Szef rosyjskiego MSZ 14 i 15 grudnia przebywał w Bośni i Hercegowinie z wizytą roboczą. W pierwszy dzień wizyty odbyło się spotkanie z Miloradem Dodikiem, który przede wszystkim, poruszył kwestię wstąpienia Bośni i Hercegowiny do NATO.
Jesteśmy gotowi do współpracy, ale w żadnym wypadku nie do integracji. To nasze stanowisko, Republika Serbska nie widzi pożytku z integracji z NATO
- powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z Ławrowem.
Rosyjski minister z kolei zaznaczył, że Układ z Dayton jest podstawą funkcjonowania Bośni i Hercegowiny jako państwa.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)