„Mamy przedstawicielstwo Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, jest kompaktowe, cztery-pięć osób. Ale oni, oczywiście, nie biorą udziału w działaniach wojennych, ta reprezentacja jest obecnością polityczną. To, co obowiązuje (w odniesieniu do Republiki Środkowoafrykańskiej), jest respektowane. Wysyłamy informacje do ONZ we wszystkich tych sprawach” – powiedział Bogdanow.
Przypomniał, że w Republice Środkowoafrykańskiej przebywają teraz rosyjscy instruktorzy wojskowi, ale „to nie jest armia, nie są to siły specjalne”. Bogdanow dodał, że rosyjskie wojsko służy w ramach międzynarodowej misji ONZ w Republice Środkowoafrykańskiej (MINURCA), według jego danych można mówić o „13-14 rosyjskich oficerach”.
Utworzona w zeszłym tygodniu na bazie trzech grup rebeliantów antyrządowa „Koalicja Patriotów na rzecz zmian” rozpoczęła 18 grudnia działania wojenne mające na celu odcięcie głównych szlaków zaopatrzeniowych Bangi i zablokowanie stolicy. Rebelianci próbują przeciwstawić się prezydentowi kraju Faustin-Archange Touadérowi, który ubiega się o reelekcję na drugą kadencję. Jednostki powstańcze są obecnie odpierane przez siły rządowe. W tym kontekście wiele zachodnich mediów poinformowało, że Rosja i Rwanda wysłały do Republiki Środkowoafrykańskiej wojska, aby wesprzeć legalne władze.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)