Elektorzy ze stanu zagłosowali już 14 grudnia, potwierdzając zwycięstwo Bidena.
Sztab Trumpa przekonywał, że komisja wyborcza Wisconsin złamała Konstytucję USA, zmniejszając wymagania dotyczące identyfikacji wyborców i zezwalając na przenośne urny wyborcze w dobie pandemii.
Sąd apelacyjny jednogłośnie decyzją trzech sędziów uznał te argumenty za niewystarczające.
Prezydent miał wszystkie możliwości zakwestionować prawodawstwo Wisconsin, analogicznie do jego obecnych wniosków, jeszcze przed wyborami. Rezygnując z tej możliwości, nie może teraz próbować zaskarżyć (prawo) już po tym, jak wyniki wyborów zostały ostatecznie zatwierdzone
– stwierdził w wyroku sędzia Michael Scudder, którego na sędziego wyznaczył sam Trump.
Wyrok sądu apelacyjnego może być zaskarżony w Sądzie Najwyższym.Sąd wyższej instancji już dał do zrozumienia wcześniej, że nie zamierza anulować wyników wyborów, odmawiając ponownego rozpatrzenia pozwu Teksasu o domniemanych naruszeniach podczas wyborów w innych stanach.
Poza tym Sąd Najwyższy nie spełnił prośby Trumpa i nie rozpatrzył do Bożego Narodzenia pozwu sztabu urzędującego prezydenta w sprawie wyborów w Pensylwanii.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)