Wczoraj lider państwa na dwa miesiące odsunął sędziego Ołeksandra Tupickiego od sprawowanego stanowiska z powodu podejrzeń ws. przekupienia świadka i składanie fałszywych zeznań. Jak podkreślono, nie jest to dymisja, a tymczasowe działanie.
Wcześniej przeciwko Tupickiemu wszczęto kilka spraw karnych, w tym ws. samowolnego zajęcia działki na Krymie i zdradę stanu.
Prezes Sądu Konstytucyjnego potwierdził, że owszem, posiada działkę na Krymie, ale oświadczył, że nie wie, jak zadeklarować ją na Ukrainie. Nazwał także to co się stało próbą wywierania nacisku.
Wcześniej SK uznał za niekonstytucyjny artykuł Kodeksu Karnego, który przewidywał karę za świadome składanie nieprawdziwego oświadczenia majątkowego.
Później Zełenski wniósł do Rady Najwyższej projekt ustawy ws. zawieszenia pełnomocnictw obecnego składu Sądu Konstytucyjnego i zaproponował Radzie nieuznanie wyroku SK ws. zniesienia szeregu norm antykorupcyjnych. Zdaniem prezesa Sądu Konstytucyjnego taka inicjatywa prezydenta nosi znamiona przewrotu konstytucyjnego.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)