Potężne osuwisko ziemi miało miejsce w środę wieczorem w regionie Rumerike, na północny wschód od Oslo. Zapadło się kilka domów, mieszkańców trzeba było ewakuować, ale los kilku osób wciąż pozostaje nieznany.
Około 1,5 tysiąca osób w okręgu zostało ewakuowanych, policja szuka ocalałych
– podała telewizja.
W środę po południu na miejsce zdarzenia przybyła premier Norwegii Erna Solberg, która zapewniła, że wszyscy, którzy ucierpieli w wyniku tej klęski żywiołowej i zostali bez dachu nad głową, otrzymają pomoc.
A landslide in a Norwegian village has injured 10 people, left 21 unaccounted for and buried houses under what looks like a huge slick of mud in a gully.
— •Pleter• (@croatian_pleter) December 30, 2020
Landslide in #Gjerdrum Norway December 30, 2020👇 pic.twitter.com/XexvcBrmEI
Poszukujemy ocalałych, nie umarłych. Eksperci medyczni doradzają nam, odnośnie temperatury i tego, jak długo ludzie mogą przeżyć w takiej sytuacji oraz kiedy możemy rozpocząć poszukiwania ofiar
– powiedział rzecznik policji Roger Pettersen.
Poinformowano, że poszukiwania ocalałych prowadzone są z helikoptera, ponieważ przebywanie w strefie osuwiska nadal jest niebezpieczne.
Tragedia nie ograniczyła się do zejścia nocnego osuwiska, po południu okazało się, że istnieje niebezpieczeństwo zejścia nowych osuwisk.
Podaje się, że z pomocą norweskim ratownikom przyszli szwedzcy koledzy z Göteborga – są to specjaliści, którzy znają się na tego typu sytuacjach.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)