Wcześniej szef Funduszu Ochrony Wartości Narodowych Aleksander Małkiewicz powiedział, że z niewoli w Libii wypuszczono trzech Rosjan i Ukraińca. Przy udziale rosyjskich dyplomatów, w tym wiceministra spraw zagranicznych Rosji Michaiła Bogdanowa, kwestia powrotu zatrzymanych do kraju została szybko rozwiązana. Samolot z marynarzami wylądował na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo w nocy z soboty na niedzielę.
Byliśmy w niewoli przez dziesięć dni – powiedział dziennikarzom Wiktor Bodriaga.
„Pewnej nocy byliśmy związani przez 12 godzin, unieruchomieni. Byliśmy zmuszeni do ciągłego pozostawania w tej samej pozycji” – dodał. Jak podkreślił, byli torturowani, w wyniku czego on i główny mechanik zachorowali.
Dimitriadi powiedział też, że nie wyjaśniono im przyczyn uprowadzenia.
„Płynęliśmy na naszym jachcie. Nikogo nie zabiliśmy, nikogo nie zatrzymaliśmy… Po prostu przepływaliśmy w pobliżu tego państwa. I zostaliśmy złapani” – wyjaśnił kapitan statku.
Pytani o to, jaki był cel zatrzymania, marynarze nie potrafili odpowiedzieć.
Nie możemy zrozumieć, co chcieli osiągnąć – powiedział Wiktor Bodriaga.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)