Prefektura Miyazaki w południowo-zachodniej Japonii, ze względu na wzrost liczby zakażeń koronawirusem, wprowadziła od 9 stycznia stan wyjątkowy.
W czwartek w prefekturze wykryto 105 nowych przypadków, co - w porównaniu ze wskaźnikami w Tokio, gdzie odnotowuje się ponad 2 tysiące nowych przypadków dziennie - wydaje się nieistotne. Jednak pod względem liczby mieszkańców prefektury rozprzestrzenianie się choroby jest porównywalne ze stolicą - ponad 35 osób na 100 tys.Władze prefektury zaapelowały do mieszkańców, aby bez potrzeby związanej z nauką lub pracą nie wychodzili z domów, w miarę możliwości przeszli na pracę zdalną, nie wyjeżdżali poza prefekturę, zrezygnowali z organizowania imprez i spotkań w gronie większym niż cztery osoby, w tym ze spotkań z bliskimi w domu.
Kolejną prefekturą, która ogłosiła stan wyjątkowy na swoim terytorium, jest Gifu.
Ryzyko ciężkiego przebiegu choroby u osób starszych jest wysokie. W Gifu śmiertelność z powodu koronawirusa wynosi 1,5%, a wśród osób powyżej 70 roku życia - 10,5%. Stan wyjątkowy wprowadzany jest na miesiąc od 9 stycznia do 7 lutego, aby pod koniec tego okresu liczba zarażonych nie przekraczała 50 osób dziennie - podała administracja w oświadczeniu.
Od piątku w Tokio i trzech sąsiednich prefekturach obowiązuje stan wyjątkowy. Trzy kolejne prefektury - Osaka, Kioto i Hyogo - przygotowują wniosek do rządu o wprowadzenie stanu wyjątkowego na swoim terytorium.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)