Rosyjska deputowana: Kijów potrzebuje Krymu, ale bez ludzi

Wiceprzewodnicząca komitetu Dumy Państwowej ds. międzynarodowych Natalia Pokłonska uważa, że dążenie władz Ukrainy do przywrócenia jurysdykcji nad Krymem dotyczy wyłącznie terytorium półwyspu bez jego mieszkańców.

„Jak powiedział sam szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba Krym jest krwawiącą raną na ciele Rosji i nasypali tam już dużo soli (...). Mówią przecież – chcemy odzyskać terytorium Krymu, a Krymianie nie są nam potrzebni. Terytorium bez ludzi. Tak naprawdę powinniśmy się szybko zabrać i odejść, oddać im terytorium, ponieważ tak chcą, ponieważ nas nie słyszą

– powiedziała Pokłonska na konferencji prasowej w Symferopolu.

Wcześniej Dmytro Kułeba oświadczył, że jest gotów zaprosić przedstawicieli Rosji na szczyt „krymskiej platformy”, który ma odbyć się w maju w Kijowie. Pokłonska w komentarzu dla Sputnika powiedziała, że organizacja szczytu odnośnie przywrócenia kontroli nad Krymem będzie oceniona jako przygotowania do popełnienia przestępstwa o wymiarze międzynarodowym.