Sieć społecznościowa pyta swoich użytowników, którzy wcześniej obserwowali konta Białego Domu, czy chcą je dalej śledzić czy też nie.
Wcześniej podczas zmiany głowy państwa Twitter nie ingerował w liczbę obserwujących. Po Baracku Obamie, kiedy prezydentem został Donald Trump, ich liczba na kontach @POTUS, @WhiteHouse, @FLOTOS i @VP pozostała taka sama.
Jak podkreśla rzecznik Twittera Nick Pacilio, taka praktyka jest już stosowana w innych krajach. Według AP obóz Bidena nie jest zadowolony z takich działań.
Absolutnie, zupełnie go to nie urządza
– napisał w ubiegłym tygodniu na swoim Twitterze doradca Bidena ds. sieci społecznościowych Rob Flaherty.
Absolutely, profoundly insufficient.https://t.co/417reFEEYW
— Rob Flaherty (@Rob_Flaherty) January 15, 2021
Treści na koncie @POTUS, jakie pojawiały się za prezydentury Trumpa, zostaną zarchiwizowane jako @POTUS45, podobnie jak konto administracji Obamy zostało zarchiwizowane jako @POTUS44.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)