Biznesmen z Meksyku ogłasza, że kupił 2 mln dawek „Sputnika V”. Rosjanie dementują

Alejandro Cossío, biznesmen z meksykańskiego stanu Veracruz, powiedział, że rzekomo kupił dwa miliony dawek szczepionki na COVID-19 opracowanej przez rosyjskie Centrum im. Gamalei, a także prawo do wyłącznej dystrybucji leku w Meksyku, Ameryce Środkowej i Południowej.

„Mam już dwa miliony dawek szczepionki Sputnik V. Z zadowoleniem przyjąłem decyzję prezydenta (zezwalającą na zakup szczepionki przez regiony i osoby indywidualne – red.), czekamy na publikację dekretu i liczymy na jednoczesną zgodę meksykańskiego regulatora Cofepris” – powiedział w wywiadzie dla „Financiero” biznesmen.

Jak podkreślił, negocjował już sprzedaż bezpośrednią z rządami co najmniej siedmiu meksykańskich stanów, a także z dystrybutorami leków i szpitalami.

Cossio powiedział też, że szczepienie będzie kosztować około 720-820 pesos (2700-3100 rubli), w zależności od tego, kto i gdzie będzie chciał się zaszczepić. Biznesmen chciałby sprzedać całą partię w Meksyku, ale nie wyklucza możliwości dostaw do innych krajów Ameryki Łacińskiej, np. Argentyny.

W piątkowym komentarzu dla gazety „Mural” biznesmen oświadczył, że „otrzymał wyłączne prawo do dystrybucji za pośrednictwem firmy Construmedic rosyjskiej szczepionki Sputnik V w Meksyku, Ameryce Środkowej i Południowej”.

Tymczasem informator Sputnika w meksykańskiej służbie zdrowia twierdzi, że doniesienia o nabyciu przez Alejandro Cossío szczepionki są fałszywe i zaprzeczył, aby miał on wyłączne prawo do dystrybucji rosyjskiego preparatu w regionie. 

RDIF zaprzecza doniesieniom biznesmena

Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich (RDIF) zaprzecza doniesieniom, że meksykański biznesmen Alejandro Cossio kupił dwa miliony dawek szczepionki „Sputnika V”.

Zwracamy uwagę przedstawicieli mediów, że w ramach kampanii dezinformacyjnej przeciwko szczepionce Sputnik V celowo rozpowszechniane są w nocy i w weekendy fałszywe informacje, aby skomplikować proces weryfikacji. Serwis prasowy RDIF działa przez całą dobę i prosi dziennikarzy o sprawdzenie informacji przed ich opublikowaniem, aby uniknąć rozpowszechniania fałszywych materiałów

– podkreślił fundusz.

Wcześniej władze Meksyku zezwoliły na import szczepionek na COVID-19 zatwierdzonych przez krajowy organ regulacyjny przez firmy prywatne i władze regionalne. Zainteresowane strony muszą przedłożyć umowę sprzedaży z firmą farmaceutyczną wstępnie zatwierdzoną przez Komisję ds. Ochrony Ryzyka Sanitarnego Cofepris.

Kampania szczepień na COVID-19 w Meksyku rozpoczęła się 13 stycznia od personelu medycznego szpitali koronawirusowych. W tym celu władze początkowo użyły preparatu firmy Pfizer.

W przyszłym tygodniu meksykańskie władze spodziewają się dostawy pierwszej partii rosyjskiej szczepionki na koronawirusa SARS-CoV-2 „Sputnika V” w ilości 400 tys. sztuk i rozpoczęcia scentralizowanego szczepienia tym lekiem, ale nie otrzymały jeszcze zgody na nadzwyczajne użycie tego preparatu na terytorium kraju.