Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że nie oglądał filmu Aleksieja Nawalnego o „pałacu” w Gelendżyku, ponieważ nie miał czasu, ale przejrzał filmy, które pokazali mu jego asystenci. Zaznaczył, że nic z majątku ze „śledztwa” Nawalnego nie należy i nie należało ani do niego, ani do jego bliskich.
Jeśli chodzi o właścicieli tego obiektu, to jest nim przedsiębiorca. Rzeczywiście, jest to duży obiekt, dobrze znany w Gelendżyku. I jeden lub więcej (przedsiębiorców - red.) bezpośrednio lub pośrednio posiada ten obiekt – powiedział Pieskow.
Na pytanie, czy prezydent Władimir Putin odwiedził „pałac” w Gelendżyku, Dmitrij Pieskow odpowiedział, że nie posiada takich informacji.
„Nie, nie posiadam żadnych informacji, aby mógł kiedyś odwiedzić ten pałac” – powiedział Pieskow.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)