Minister Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau skomentował wyrok moskiewskiego sądu dla rosyjskiego opozycjonisty i blogera Aleksieja Nawalnego, który został ogłoszony dziś wieczorem. W ocenie szefa resortu dyplomatycznego Nawalny jest ofiarą procesu politycznego.
„Aleksiej Nawalny stał się ofiarą procesu politycznego, który jest całkowicie sprzeczny z elementarnymi zasadami praworządności. Wzywam rosyjskie władze do uwolnienia opozycjonisty i zaprzestania represji wobec jego zwolenników” - napisał szef MSZ Polski.
Post opublikowano w języku rosyjskim i angielskim.
Алексей @navalny стал жертвой политического процесса, полностью противоречащего элементарным принципам законности. Призываю российские власти освободить оппозиционера и прекратить репрессирование его сторонников.#алексейнавальный
— Zbigniew Rau (@RauZbigniew) February 2, 2021
Alexei @navalny has become a victim of political persecution that violates the basic principles of the rule of law. I call upon the Russian authorities to release Mr. Navalny and to cease the application of repressive measures against his supporters.#AlexeiNavalny
— Zbigniew Rau (@RauZbigniew) February 2, 2021
2 lata i 8 miesięcy kolonii karnej
Sąd Simonowski w Moskwie uchylił we wtorek wyrok w zawieszeniu dla blogera i opozycjonisty Aleksieja Nawalnego w sprawie „Yves Rocher” i zamienił go na wyrok rzeczywisty - 3,5 roku kolonii karnej. Sędzia dodała, że 10 miesięcy aresztu domowego zostanie mu zaliczone na poczet kary. Nawalny trafi do kolonii na 2 lata i 8 miesięcy.
Wcześniej poinformowano, że pod moskiewski sąd, gdzie rozpatrywana jest sprawa opozycjonisty i blogera, podjechały samochody około 15 placówek dyplomatycznych, w tym ambasad Wielkiej Brytanii, USA, Polski, Bułgarii i innych.
Nawalnemu trzykrotnie udało się uniknąć zamiany wyroku w zawieszeniu na karę rzeczywistego pozbawienia wolności. W 2015 i 2016 roku Sąd Lubliński w Moskwie wydał decyzje odmowne w tej sprawie, a w 2017 roku Sąd Simonowski w Moskwie również tylko przedłużył mu wyrok w zawieszeniu, nie podnosząc kwestii wysłania go do kolonii karnej.
Dlaczego doszło do zatrzymania Nawalnego?
Poszukiwany listem gończym Aleksiej Nawalny w niedzielę 17 stycznia wrócił do Rosji z Niemiec, gdzie przechodził leczenie po incydencie z rzekomym otruciem.
Został zatrzymany na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Sąd Miejski w podmoskiewskich Chimkach podczas posiedzenia wyjazdowego w oddziale policji zadecydował o aresztowaniu go na okres 30 dni za wielokrotne naruszenie zasad zwolnienia warunkowego.
Podstawą aresztowania opozycjonisty i blogera było uchylanie się od wyroku w sprawie „Yves Rocher”. Tego samego dnia Nawalny został umieszczony w moskiewskim areszcie tymczasowym „Matrosskaja tiszina”.
Nawalny ma dwa wyroki w zawieszeniu. Pierwszy – w sprawie „Kirowlesa” związanej z defraudacją ponad 16 mln rubli, drugi – w sprawie „Yves Rocher”, za kradzież ponad 30 mln rubli.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)