Instalacje zostaną zaprezentowane w galeriach w Nepalu. Sputnik porozmawiał o szczegółach z organizatorem projektu - Tommym Gustafssonem.
Jak to się wszystko zaczęło?
W 2017 roku Tommy Gustafsson wraz z grupą podobnie myślących ludzi rozpoczął budowę centrum recyklingu odpadów na Evereście w regionie Khumbu, na terytorium Parku Narodowego Sagarmatha w bezpośrednim sąsiedztwie najwyższego punktu Everestu. Centrum Sagarmatha Next, położone na wysokości 3775 metrów nad poziomem morza, jest w trakcie budowy, ale już teraz zaprasza artystów i projektantów z całego świata do tworzenia dzieł sztuki ze śmieci.

„W 2011 roku wyposażyliśmy dużą ekspedycję zbierającą śmieci w Sagarmatha, wtedy zebraliśmy łącznie około 10 ton śmieci” - opowiada Tommy - „Oddaliśmy 3 tony śmieci lokalnym artystom. Organizowali warsztaty tworzenia rzeźb. Prace zostały wystawione, a osiem rzeźb zostało zlicytowanych na aukcji w Europie. W ten sposób zdaliśmy sobie sprawę, że koncepcja tworzenia obiektów sztuki ze śmieci się opłaca”.
Wyzwania na dziś
Zdaniem Tommy’ego w ciągu ostatnich 10-12 lat sytuacja uległa znaczącej poprawie, a wszystko dzięki licznym wyprawom aktywistów, a także wsparciu władz.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Niemniej jednak liczne wyprawy (które były podejmowane przez wspinaczy - red.) w ciągu ostatnich 30-40 lat pozostawiły po sobie duży ślad śmieci. Część odpadów jest mocno zamarznięta w lodzie i śniegu, a część można zobaczyć i usunąć - mówi Tommy.
Mimo wszelkich starań, sytuację komplikuje fakt, że liczba chętnych na wspinaczkę na Everest nie maleje, co oznacza, że oprócz starych śmieci ciągle pojawiają się nowe.
„Nasza działalność obejmuje cały region Khumbu, gdzie co roku przyjeżdża około 600-800 wspinaczy. Oprócz wspinaczy warto wziąć pod uwagę nawet 80 tysięcy turystów, przewodników, pracowników parku. W większości trafiają do Everest Base Camp. Oprócz korzyści, jakie turyści przynoszą miejscowej ludności, należy im również stworzyć odpowiednie warunki i zapewnić im wszystko, czego potrzebują. W rezultacie ich wizyty często zamieniają się w wielkie ślady śmieci” - mówi Tommy.

Niestety, tylko 10% wszystkich odpadów pochodzących z turystyki rocznie udaje się zamienić w rzeźby i przedmioty artystyczne. Resztę należy wywieźć do Katmandu i tam wysłać do przetworzenia.
„Największym wyzwaniem jest wywiezienie tych śmieci. Wymyśliliśmy w tym celu specjalny system, który nazwaliśmy „Zabierz mnie ze sobą” (Carry Me Back). Polega on na tym, że zbieramy worki z rozdrobnionym plastikiem i metalem o wadze 1 kg każdy i proponujemy gościom lub przewodnikom zabrać taki worek ze sobą do Lukli (małe miasteczko w regionie Khumbu - red.), stamtąd wylatują samoloty do Katmandu. Lokalne linie lotnicze współpracują z Komitetem Kontroli Zanieczyszczeń Parku Sagarmatha i wywożą wszystkie śmieci do Katmandu po zakończeniu sezonu” - wyjaśnia rozmówca Sputnika.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wystawa dzieł sztuki
Centrum Sagarmatha Next planuje w najbliższym czasie otworzyć swoje podwoje, wtedy również rozpoczną się prace nad wystawą. Tym razem w jej stworzeniu wezmą udział zaproszeni z różnych krajów artyści. Każdy może się zgłosić. To, kiedy wystawa będzie gotowa, zależy od tego, jak zgrają się artyści. Twórcy projektu planują stworzenie aktywnej komunikacji z lokalnymi artystami i rzeźbiarzami.
Autorzy projektu zamierzają zwrócić uwagę na problem turystów i pracowników parku narodowego, przyzwyczaić odwiedzających do turystyki zrównoważonej, aktywnie zaangażować wszystkich w prace nad ponownym wykorzystaniem rzeczy i recyklingiem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)