Litwa nie kupi rosyjskiej szczepionki na koronawirusa

Premier Litwy Ingrida Simonyte powiedziała, że kraj nie będzie kupować rosyjskiej szczepionki „Sputnik V” przeciwko koronawirusowi, nawet jeśli zostanie ona dopuszczona do użytku przez Europejską Agencję Leków.

„Litwa nie będzie kupować rosyjskiej szczepionki „Sputnik V”, nawet jeśli zostanie zatwierdzona przez Europejską Agencję Leków” – oświadczyła szefowa gabinetu ministrów kraju w wywiadzie dla litewskiego radia.

Jak zaznaczyła Simonyte, portfel szczepionek kraju składa się z szeregu preparatów, które zostały już zarejestrowane, przechodzą proces rejestracji, albo mogą zostać zarejestrowane w najbliższej przyszłości”.

Jestem przekonana, że nie ma konieczności, żebyśmy kupowali szczepionkę „Sputnik V” biorąc to pod uwagę

– zaznaczyła premier.

Od początku kampanii wakcynacji w kraju pierwszą dawką zaszczepiono 78,8 tys. osób czyli 2,82% mieszańców, drugą – 48,1 tys. czyli 1,72% ludności. Na drugą dawkę oczekuje 30,7 tys. osób. Łącznie wykorzystano 127 tys. dawek szczepionki ze 145,7 tys. dostarczonych na Litwę.

Ministerstwo Zdrowia regularnie informuje o przebiegu i wielkościach dostaw szczepionek przeciwko COVID-19 do kraju. Według danych resortu od grudnia na Litwę trafiło 128,7 tys. dawek szczepionki BioNtech i Pfizer, 6 tys. dawek preparatu koncernu farmaceutycznego Moderna i 12 tys. AstraZeneca. Z powodu złych warunków pogodowych z Niemiec nie dostarczono na razie samolotem ósmej partii szczepionki BioNtech i Pfizer.