„Widzicie, jak rozwija się sytuacja na światowej arenie. Wszelkie próby Rosji, żeby stać się niezależną, bronić swojego prawa do niezależnej polityki zagranicznej, ochrony prawa międzynarodowego spotykają się z coraz większym oporem tych zachodnich kolegów, którzy chcą, abyśmy stali się de facto „posłuszni”, chcą nas zmusić, żebyśmy zgodzili się z tymi „bardzo wątpliwymi interpretacjami ogólnoludzkich wartości, które sami wyznają i które są sprzeczne z rosyjską tradycją kulturową, naszymi cywilizacyjnymi wartościami” – powiedział Ławrow na ceremonii złożenia kwiatów pod tablicami pamiątkowymi poległych w czasie II wojny światowej pracowników MSZ, Ministerstwa Handlu Zagranicznego, ofiar represji lat 30. i 40. oraz pracowników służb dyplomatycznych, którzy zginęli w czasie pełnienia obowiązków służbowych.
I chcą, aby Rosja była tak naprawdę „wygodnym” terytorium do promowania ich własnych interesów zarówno w sferze bezpieczeństwa, jak i w sferze gospodarki oraz sferze społeczno-politycznej. Codziennie obserwujemy, jak te próby stają się coraz bardziej i bardziej agresywne – dodał.
Od 2002 roku święto rosyjskich dyplomatów jest obchodzone 10 lutego. Datę tę wybrano nieprzypadkowo: właśnie z 10 lutego 1549 roku pochodzi pierwsza dokumentalna wzmianka o resorcie polityki zagranicznej na Rusi – tzw. Prikazie Poselskim. Na czele pierwszego w historii kraju organu, zajmującego się stosunkami zagranicznymi stał diak Iwan Wiskowatyj.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)