„Budzę się rano, patrzę na żonę Jill i mówię: „Gdzie my jesteśmy, do diabła?” – powiedział Biden. Jak przyznał polityk, do tej pory nie może się przyzwyczaić, że ktoś podaje mu płaszcz. Biden dodał również, że był w Gabinecie Owalnym ponad 100 razy, kiedy sprawował urząd wiceprezydenta w administracji Baracka Obamy, ale nigdy wcześniej nie odwiedził części mieszkalnej Białego Domu. Jak podkreślił, istotnie rożni się ona od rezydencji wiceprezydenta.
Tym niemniej zapewnił, że zaaklimatyzował się już na stanowisku prezydenta. „Czasami z powodu tego, że wszystko dzieje się tak szybko wydaje się, że minęły już cztery lata
– powiedział.
Wcześniej pojawiła się informacja, że to wiceprezydent Kamala Harris prowadzi rozmowy telefoniczne ze światowymi liderami zamiast prezydenta USA. Jak podkreślają media, to dziwne, że wiceprezydent nawiązuje kontakty z kluczowymi światowymi liderami zaledwie kilka tygodni po przekazaniu władzy nowej administracji. Zdaniem dziennikarzy stawia to pod znakiem zapytania zdolność Bidena do sprawowania swoich obowiązków jako głowy Stanów Zjednoczonych.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)