Sędzia, która orzekała dziś w sprawie Aleksieja Nawalnego, podjęła decyzję o przekazaniu Komitetowi Śledczemu materiałów sprawy o zniesławienie rosyjskiego weterana wojennego w celu sprawdzenia, czy w słowach Nawalnego nie ma znamion kolejnego przestępstwa.
Proszę wyodrębnić materiały z postępowania karnego i skierować je do odpowiedniej kontroli do Komitetu Śledczego w Moskwie - przekazała sędzia Wiera Akimowa.
W trakcie trwania procesu Aleksiej Nawalny wielokrotnie atakował słownie uczestników procesu - mówił, że weteran był używany „jako kukła”, jego wnuka nazywał „kupczącym swoim dziadkiem”, zwracał się także do prokurator słowami „moja droga” i zagroził usunięciem sędziego z sali sądowej. To doprowadziło do tego, że prokuratura poprosiła sąd o przekazanie materiałów z procesu do Komitetu Śledczego.
W procesie o zniesławienie rosyjskiego weterana II wojny światowej Aleksiej Nawalny usłyszał dziś wyrok skazujący. Sąd nakazał mu zapłacenie grzywny w wysokości 850 tysięcy rubli (ok. 42,5 tys. zł).
Nawalny nie przyznał się do winy. Został oskarżony o zniesławienie (część 2 art. 128 ust. 1 kodeksu karnego) i groziła mu grzywna lub praca przymusowa. Po podpisaniu przez prezydenta Władimira Putina ustawy o zwiększeniu odpowiedzialności karnej za zniesławienie z tego artykułu możliwa jest surowsza kara - pozbawienie wolności - ale nie dotyczy to spraw wszczętych wcześniej.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)