„Zamiast gotowości do dialogu pojawiły się różne śmieszne preteksty, by odmówić spełnienia oficjalnych żądań strony rosyjskiej. Przy czym wersje przyczyny zmieniają się jedna po drugiej. Na początku władze niemieckie powoływały się na to, że informacje dotyczące formuły rzekomo wykrytej substancji toksycznej zostały utajnione, gdyż ich ujawnienie pozwoliłoby stronie rosyjskiej zorientować się, jaką wiedzę posiada Bundeswehra w dziedzinie broni chemicznej. Następnie zaczęli koncentrować się na tym, że Nawalny zakazał przekazywania Rosji jakichkolwiek informacji zawierających jego dane osobowe… Z taką sytuacją zetknęliśmy się, zwracając się do Paryża i do Sztokholmu”, powiedział Szulgin podczas 96 sesji rady wykonawczej organizacji.
„To oczywiste - ukrycie przed Rosją danych krytycznych dla wszczęcia śledztwa”, podsumował Szulgin.
Zaznaczył, że brak kooperacji europejskich partnerów przywodzi na myśl, że za szumem wokół incydentu z Nawalnym stoi interes wywarcia politycznej presji na Rosję, wprowadzenia nowej porcji sankcji przeciwko krajowi.
20 sierpnia 2020 roku Nawalny był hospitalizowany w Omsku, po tym, jak poczuł się źle w samolocie do Tomska. Na podstawie wyników badań omscy lekarze postawili wstępną diagnozę - zaburzenie metaboliczne, które spowodowało gwałtowną zmianę poziomu cukru we krwi. Co było tego przyczyną, nie zostało jeszcze wyjaśnione, ale trucizny we krwi i moczu Nawalnego, według danych omskich medyków, nie znaleziono.
Rząd niemiecki, powołując się na lekarzy wojskowych, podał, że Nawalny został rzekomo otruty substancją z grupy chemicznych środków bojowych Nowiczok. Następnie gabinet ministrów Niemiec poinformował, że wnioski niemieckich ekspertów potwierdziły laboratoria w Szwecji i we Francji. Jednocześnie OPCW na wniosek Berlina prowadziła własne badanie.
Władze Niemiec nie zaprzeczyły wcześniej, że niemiecki wywiad BND od lat 90. miał dostęp do wojskowego środka trującego Nowiczok. MSZ Rosji oświadczyło, że Zachód i OPCW, nie przekazując Rosji informacji o substancji, którą rzekomo został otruty Nawalny, ukrywają kluczowy „dowód”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)