W dokumencie zaznaczono, że kraje, które go podpisały, są zaniepokojone pogorszeniem sytuacji dotyczącej praw człowieka i innych swobód w Rosji, "co przejawia się między innymi w nielegalnym zatrzymaniu, areszcie i zamknięciu w więzieniu Aleksieja Nawalnego".
Działania rosyjskich władz, między innymi organów sądowniczych, są nieakceptowalne i motywowane politycznie. Są sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami Rosji w sferze praw człowieka, w tym prawa do wolności i nietykalności osobistej oraz prawa do sprawiedliwego procesu sądowego, które zawarte są w licznych dokumentach prawa międzynarodowego w sferze praw człowieka
- zaznaczono w oświadczeniu.
Opinie, że Nawalny jest prześladowany wyłącznie za swoją działalność polityczną, zostały wcześniej zdementowane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.
W oświadczeniu zawarto również apel do rosyjskich władz o przestrzeganie zobowiązań w ramach międzynarodowego prawa w sferze praw człowieka.
Sprawa Nawalnego
2 lutego moskiewski sąd simonowski orzekł o anulowaniu wyroku Nawalnego w zawieszeniu w sprawie Yves Rocher i zastąpieniu go 3,5 roku w kolonii o reżimie ogólnym. Nalegał na to resort więzienny, którego zdaniem Nawalny wielokrotnie naruszył warunki okresu próbnego i został wpisany na listę osób poszukiwanych listem gończym.
Sprawa Yves Rocher została wszczęta przez Komitet Śledczy na wniosek ówczesnego szefa przedstawicielstwa firmy w Rosji, obywatela Francji Bruno Leprouxa. Jak ustalił sąd, Nawalny i jego brat Oleg przekonali przedstawicieli Yves Rochera, aby zawarli umowę z utworzoną przez nich spółką Glawnoje Podpisnoje Agentstwo na przewóz przesyłek pocztowych. Usługi, jak ustalili śledczy, były świadczone po zawyżonych stawkach i przez inną firmę transportową. Łączne szkody, według Komitetu Śledczego, przekroczyły 30 milionów rubli: 26 milionów zostało skradzionych Yves Rocher, reszta Mieżregionalnej Processiwnej Kompanii, która w toku śledztwa okazała się kolejnym przedmiotem oszustwa.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)