MSZ skomentowało wypowiedzi Bidena na temat Rosji

Rzeczniczka prasowa MSZ Rosji Maria Zacharowa, mówiąc o oświadczeniach prezydenta USA Joe Bidena na temat Rosji. podkreśliła, że Stany Zjednoczone same powinny wyjaśnić, co się u nich dzieje.

„Wiemy, że nasi amerykańscy koledzy całkowicie odmówili odpowiedzi na bezpośrednie pytanie, co się tam stało.

Ich (odpowiedzi – red.) w zasadzie nie ma. Dlatego uważam, że amerykańska machina powinna się włączyć i tak w ogóle odpowiedzieć na podstawowe pytania

– podkreśliła Zacharowa na antenie stacji radiowej Vesti FM.

Wcześniej Biden, odpowiadając na pytanie mediów, czy uważa swojego rosyjskiego kolegę za „zabójcę", odpowiedział twierdząco.

Podkreślił ponadto, że Władimir Putin „odpowie” za rzekomą ingerencję w amerykańskie wybory. Rzeczniczka prasowa Białego Domu Jen Psaki odmówiła wyjaśnienia, czy słowa Bidena na temat Putina były „metaforą”. Jak dodała, prezydent Stanów Zjednoczonych mówił wcześniej, że „nie będzie powstrzymywać się” zarówno w kwestii wyrażania swojego stanowiska, jak i w czasie bezpośrednich kontaktów z rosyjskim kierownictwem oraz w publicznych ocenach.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało, że ambasador Rosji w USA Anatolij Antonow został zaproszony do Moskwy na konsultacje, żeby przeanalizować dalsze działania w kontekście stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.

Ministerstwo podkreśliło jednocześnie, że zależy mu na tym, aby nie dopuścić do nieodwracalnej degradacji stosunków z Waszyngtonem i co najważniejsze określić, jakie mogą być drogi poprawy znajdujących się w opłakanym stanie kontaktów rosyjsko-amerykańskich, które Waszyngton w ostatnich latach de facto zapędził w ślepy zaułek”. Ambasada Rosji w Stanach Zjednoczonych oświadczyła, że Antonow 20 marca wyleci do Moskwy na konsultacje.