Francuzi, Włosi, Hiszpanie i Niemcy stracili zaufanie do szczepionki AstraZeneca

We Francji, Włoszech, Hiszpanii i Niemczech obywatele uważają szczepionkę za niebezpieczną w obliczu skandalu związanego z zakrzepami krwi u zaszczepionych osób. Sytuacja nie dotyczy tylko Wielkiej Brytanii, gdzie większość uważa ten preparat za niezawodny.

W największych krajach Europy - w Niemczech, Francji, Hiszpanii i we Włoszech - pogorszyła się opinia o bezpieczeństwie szczepionki produkowanej przez AstraZeneca. Świadczą o tym wyniki ankiety przeprowadzonej przez międzynarodową firmę marketingową YouGov.

Utrata zaufania Europejczyków wynika z doniesień, że szczepionka może prowadzić do zakrzepów krwi. Jak zauważono w YouGov, mieszkańcy UE w lutym byli bardziej nieufni wobec AstraZeneca niż wobec jej konkurentów z firm Pfizer i Moderna. Przeprowadzone w marcu badanie wykazało, że zaufanie spadło jeszcze bardziej.

Za niebezpieczną szczepionkę uważa 55% Niemców, tylko 32% jest przekonanych o jej bezpieczeństwie. W lutym mieszkańcy Niemiec byli w inaczej nastawieni (odpowiednio 40 i 43%).We Francji w lutym odsetek populacji uważającej preparat za niebezpieczny był wyższy - 43% w porównaniu z 33%. Teraz opinia o AstraZenece pogorszyła się - 61% nie ufa szczepionce, ufa jej tylko 23%.

We Włoszech i Hiszpanii większość obywateli uważała szczepionkę za bezpieczną (odpowiednio 54 i 59%). Teraz te kwoty spadły do ​​36 i 38%, czyli mniej niż liczba osób przekonanych o jej niezawodności w obu krajach.

Historia z zakrzepami krwi miała niewielki wpływ na opinię brytyjską. W lutym 81% ludzi w Wielkiej Brytanii stwierdziło, że lek opracowany przez firmę AstraZeneca we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim jest bezpieczny. W marcu ich liczba spadła do 77%.

Skandal szczepionkowy AstraZeneca rozpoczął się w marcu. W kilku krajach u zaszczepionych wykryto przypadki zakrzepicy i zatorów, w tym śmiertelne. Od tego czasu ponad 20 krajów zrezygnowało z używania tego preparatu.

EMA, WHO i Uniwersytet Oksfordzki stwierdziły, że szczepionka jest bezpieczna i nie ma dowodów na związek między nią a zakrzepicą. Firma AstraZeneca poinformowała, że ​​na 7 milionów zaszczepionych osób wykryto około 40 przypadków zakrzepicy i zatorowości żylnej, co jest zgodne ze statystykami stosowania innych szczepionek.

Po oświadczeniach europejskiego regulatora kilka krajów ogłosiło gotowość wznowienia kampanii szczepień. Jednocześnie naukowcy z Niemiec i Norwegii stwierdzili, że znaleźli możliwą przyczynę powstawania zakrzepów krwi - w niezwykle rzadkich przypadkach AstraZeneca wywołuje reakcję autoimmunologiczną, która wpływa na krzepnięcie krwi.