UE zniszczyła stosunki z Rosją? Borrell odpowiada Ławrowowi: Nie zgadzam się i ubolewam

Tydzień temu minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że kraj nie ma stosunków z Unią Europejską, a cała struktura dialogu została zniszczona przez Brukselę. Borrell nie zgodził się z tym i zwrócił uwagę na zbliżenie Moskwy i Pekinu, które zwiększają swoją niezależność od Zachodu.

Szef europejskiej dyplomacji zdementował słowa ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, który stwierdził, że to Unia Europejska zniszczyła relacje z Moskwą. Wypowiedział się na ten temat na swoim blogu.

Jako wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa mogę tylko ubolewać z powodu tego kroku i wyrazić swój zdecydowany sprzeciw odnośnie tego bezpodstawnego twierdzenia.

– zareagował Borrell na słowa rosyjskiego ministra.

Jednocześnie, jak zaznaczył dyplomata, Rosja zbliża się z Chinami. Przypomniał, że niedawno Ławrow spotkał się w Chinach ze swoim chińskim odpowiednikiem Wang Yi. W ramach spotkania ministrowie wyrazili zamiar zwiększenia swojej niezależności technicznej od Zachodu, a także wezwali, by nie ingerowano w ich suwerenne sprawy, dodał Borrell.

Moskwa i Pekin używają bardzo podobnego języka, mówiąc o Zachodzie czy USA. My jednak musimy uważnie przeanalizować, co nimi kieruje. Na przykład pod względem gospodarczym te dwa kraje chcą zwiększyć swoją niezależność od Zachodu, ale nie grają w jednej lidze i Chiny mają ewidentną przewagę

– uważa szef europejskiej dyplomacji.

Jego zdaniem jednym z kluczowych aspektów w dwustronnych stosunkach Moskwy i Pekinu jest energetyka, ponieważ Chiny potrzebują ropy i gazu, które importują między innymi z Rosji.

Tymczasem Moskwa dąży do dywersyfikacji swojego eksportu zasobów energetycznych poza granice Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę nasze zobowiązania w ramach przejścia na nośniki energetyczne i ogólne napięcie w naszych stosunkach– dodał.

Jak zaznaczył Borrell, będzie to trudne, uwzględniając ogromne inwestycje w infrastrukturę, konieczne do dywersyfikacji.

Pekin pracuje również nad umowami z energetycznymi potęgami Azji Środkowej, która jest tradycyjną strefą wpływu Rosji

– uważa polityk.