„Poprosiłem prefekta policji Paryża, aby sprawdził autentyczność przekazanych faktów, żeby - o ile się potwierdzą - pociągnąć do odpowiedzialności organizatorów i uczestników tych tajnych obiadów”, napisał Darmanin na Twitterze.
#BouchesDuRhône ⚠️ Les #gendarmes mettent fin à une fête clandestine rassemblant près de 150 personnes.
— Gendarmerie nationale (@Gendarmerie) April 4, 2021
Non-respect des mesures #covid
➡️Nombreuses verbalisations
️ Restons prudents, empêchons le virus de circuler.#NotreEngagementVotreSécuritéhttps://t.co/N06pL1cXWv
W reportażu, który został wyemitowany na kanale M6, mówiono o rzekomo działającej potajemnej restauracji, znajdującej się w drogim rejonie Paryża. Tam ani kelnerzy, ani klienci nie noszą masek. Telewizja pokazała również kadry z zamkniętej imprezy, na którą dziesiątki osób przyszło bez masek i nie przestrzegało dystansu społecznego. Nagranie reportażu zostało wykonane ukrytą kamerą.
Mężczyzna, którego głos zmieniono, opowiedziało o tym, że uczestniczył w kolacjach w restauracjach, w których brało udział wielu członków francuskiego rządu. Prefektura policji w Paryżu potwierdziła, że wszczęła śledztwo, aby ustalić organizatorów i uczestników potajemnych imprez. Zgodnie z zarządzeniem władz bary, kawiarnie i restauracje pozostają zamknięte we Francji od końca października z powodu pandemii koronawirusa. Mandat za złamanie obostrzeń wynosi 135 euro. Organizatorom potajemnych imprez może grozić do jednego roku więzienia i mandat w wysokości 15 tysięcy euro.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)