Zełenski powiadomił o śmierci 28 żołnierzy w Donbasie podczas rozejmu

Prezydent ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że podczas rozejmu w Donbasie od końca lipca 2020 roku poległo 28 ukraińskich żołnierzy, w tym 24 tylko w tym roku.

„Podczas zawieszenia broni od 27 lipca 2020 roku z powodu ostrzałów w Donbasie zginęło 28 żołnierzy. 24 z nich – w tym roku. Każdy dzień wojny kosztuje nas życia odważnych, patriotycznych ludzi, którzy powinni budować przyszłość Ukrainy”, napisał prezydent na Twitterze. Wcześniej w Donbasie weszły w życie dodatkowe środki zapewnienia rozejmu.

Te środki przewidują całkowity zakaz strzelania, rozmieszczania zbrojeń w miejscowościach lub w pobliżu nich, działań ofensywnych i zwiadowczo-dywersyjnych. Poza tym, przewidują odpowiedzialność dyscyplinarną za złamanie reżimu zawieszenia ognia.

Rozkazy dotyczące zawieszenia broni zawierające środki mające na celu utrzymanie go, powinny obowiązywać do całkowitego uregulowania konfliktu. Ukraińscy funkcjonariusze pod koniec marca oświadczyli, że przy ostrzale niedaleko wioski Szumy w Obwodzie Donieckim zginęło czterech żołnierzy, a dwaj zostali ranni.

Zełenski oświadczył, że w najbliższym czasie omówi sytuację z liderami „normandzkiej czwórki” (oprócz Ukrainy - Niemcy, Rosja i Francja). Kijów poinformował o zaostrzeniu sytuacji w Donbasie.

Z kolei proklamowane w trybie jednostronnym Doniecka i Ługańska Republika Ludowa oskarżyły Kijów o zaostrzenie – według ich twierdzeń dochodzi do prowokacji ze strony funkcjonariuszy, a ochotnicy w odwecie otwierają ogień. Zarówno w DRL, jak i w ŁRL stwierdzono obecność dziesiątek sztuk ukraińskiego sprzętu wojskowego. Poza tym Ługańsk oskarżył Kijów o masowe zaminowanie terytoriów.