Dworczyk był pytany w „Sygnałach Dnia”, czy Polska pomoc dla Polaków na Białorusi jest wystarczająca, biorąc pod uwagę, że „dyktatura białoruska wzmaga wobec nich represje”. Dziennikarz zasugerował, że być może polskie władze podejmują zbyt mały wysiłek w tej sprawie.
Szef Kancelarii Premiera zapewnił, że pomoc rodakom za granicą to jeden z priorytetów rządu premiera Morawieckiego. - Na pewno nie zostawimy ich bez pomocy - zaznaczył Dworczyk. Dodał, że aktualnie władze pomagają Polakom w miarę swoich możliwości. W jego ocenie wstrząsającym jest fakt, że w 2021 roku dochodzi do takich sytuacji.
To wstrząsające, że dyktator zza wschodniej granicy mści się na własnych obywatelach czy prześladuje własnych obywateli tylko dlatego, że są innej narodowości. To w tym wypadku chodzi o narodowość polską - powiedział szef KPRM w rozmowie z Polskim Radiem 24.
Prezes nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz szefowa struktur tej organizacji w Lidzie Irena Biernacka usłyszały zarzuty „podżegania do nienawiści na tle etnicznym” i „rehabilitacji nazizmu”. Te same zarzuty postawiono wcześniej innym członkom organizacji, Andrzejowi Poczobutowi i Marii Tiszkowskiej.
Łukaszenka: Ci, którzy żyją u nas, są obywatelami Białorusi, to są nasi Polacy
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zaprzeczył oskarżeniom o prześladowanie Polaków w republice, przypominając polskim władzom, że etniczni Polacy mieszkający w kraju są obywatelami Białorusi. Na spotkaniu poświęconym sprawom polityki zagranicznej Łukaszenka mówił m.in. o stosunkach z Polską, informuje BelTA.
Wiele osób podnosi kwestię polską: „Polacy, szykany…”. Jeszcze raz chciałbym powtórzyć polskim władzom: tak, żyje u nas wielu Polaków. Ale to są nasi Polacy. Ich ojczyzną jest Białoruś. Żyją tutaj, żyją ich dzieci i będą żyć. Kto chce wyjechać, nikogo nie zatrzymywaliśmy i nie zamierzamy zatrzymywać. Ale ci, którzy żyją u nas, są obywatelami Białorusi, to są nasi Polacy – mówił we wtorek Łukaszenka.
Prezydent podkreślił, że Białoruś zawsze odpowiedzialnie podchodziła do przestrzegania praw wszystkich mniejszości narodowych i jest dumna z międzyetnicznego pokoju w kraju. „Tak będzie zawsze. Zarówno religijny, jak i międzyetniczny pokój na Białorusi zostanie zachowany za wszelką cenę. Nikt nas nie popchnie do konfrontacji między Polakami a Białorusinami czy Rosjanami" - zapewnił Łukaszenka.
Białoruski prezydent powiedział też, że zgodna z prawem reakcja organów ścigania na nielegalne działania niektórych obywateli Białorusi, nazywających siebie Polakami, została w Warszawie uznawana za szykanowanie polskiej mniejszości narodowej. „Ale z jakiegoś powodu w naszym kraju niektórzy ludzie pamiętają o swoich narodowych korzeniach tylko wtedy, gdy łamią prawo, a nie wtedy, gdy trzeba zrobić coś pożytecznego dla państwa, którego są obywatelami. Nie ma znaczenia, kim są - Polacy, Białorusini, Rosjanie, Żydzi czy Ukraińcy” – ocenił.
Jednocześnie Łukaszenka przyznał, że stosunki między Białorusią a Polską nie należą aktualnie do najłatwiejszych, za co wini stronę polską.
Od końca lutego br. rozpoczął się nowy etap w oziębieniu białorusko-polskich stosunków. W związku z obecnością 28 lutego Konsula Generalnego RP w Brześciu na nieoficjalnym wydarzeniu poświęconym Dniu Żołnierzy Wyklętych białoruskie MSZ wręczyło notę Charge d'Affaires RP na Białoruś Marcinowi Wojciechowskiemu. Konsul Konsulatu Generalnego RP w Brześciu, a następnie kierownik i konsul Konsulatu Generalnego RP w Grodnie zostali poproszeni o opuszczenie terytorium republiki. Polska z kolei ogłosiła persona non grata trzech białoruskich dyplomatów.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)