Wcześniej w rozmowie z dziennikarzami, komentując doniesienia nt. dyslokacji wojsk w obwodzie rostowskim oświadczył, że „rosyjska armia przemieszcza się po rosyjskim terytorium w tych kierunkach, jakie uważa za właściwe”.
Podkreślił ponadto, że Rosja nie stanowi zagrożenia dla żadnego państwa świata, w tym dla Ukrainy, jednak „zawsze z wielką uwagą podchodzi do kwestii własnego bezpieczeństwa”.- Powtarzam to, co mówiłem już niejednokrotnie: Rosja nikomu nie zagrażała i nie zagraża. Rosyjskie Siły Zbrojne znajdują się tam, na terytorium Federacji Rosyjskiej, gdzie zostało to uznane za konieczne i wskazane. I będą rozmieszczone tam tak długo, na ile uznają to za konieczne nasi dowódcy wojskowi i naczelny głównodowodzący – powiedział Pieskow odpowiadając na pytanie, czy aktualne są jego słowa, że obecność rosyjskich żołnierzy na tym terytorium nie zagraża Ukrainie oraz jak długo tam zostaną.
Na pytanie, czy rosyjscy żołnierze zostali tam przerzuceni na stałe, Pieskow odparł, że nie posiada takiej informacji.
- Nie mogę wam powiedzieć dokładnie, nie posiadam informacji na temat przerzutu naszych wojsk – stwierdził przedstawiciel Kremla.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)