Dziennikarka Deutschlandfunk, Sabine Adler, w komentarzu do wypowiedzi ukraińskiego ambasadora stwierdza, że „jeśli Ukraina ma czegoś w nadmiarze, to właśnie broni”.
Jej zdaniem, niemiecka broń jest dla Kijowa „nieosiągalna”.
— Dlaczego Ukraina, która od dziesięcioleci produkuje broń i jest jednym z największych jej eksporterów, nie wyprodukuje ich sama, skoro są one jej tak potrzebne? – zastanawia się dziennikarka. I dodaje, że Ukraina produkuje jedynie broń, którą można korzystnie sprzedać.Sabine Adler twierdzi, że Kijów w wielu kwestiach sam sobie przeczy. Walka z korupcją nawet na szczeblu administracji prezydenta odbywa się bez większego entuzjazmu, a sam Petro Poroszenko nie pozbył się swego biznesu, choć była to jedna z obietnic przedwyborczych.
Zdaniem dziennikarki, Ukraina powinna bardziej się postarać.
Rosja wielokrotnie uprzedzała Zachód przed dostawami broni defensywnej na Ukrainę, bo doprowadzi to jedynie do zaostrzenia sytuacji w Donbasie. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiada się wielu europejskich polityków, którzy uważają, że jest to ryzykowne i szkodliwe. Do grona przeciwników należy m.in. szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)