szefa Sztabu Generalnego Sił Wojskowych Rosji generała armii Walerija Gerasimowa i doradcy prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego generała Herberta McMastera. O tym pisze publicysta Nathan Hodge.
Dziennikarz odnajduje podobieństwa w biografii obu „przeciwników”. Obaj zaczynali karierę w epoce zimnej wojny i zdążyli odbyć służbę w Europie biorąc udział w walce z nieregularnymi formacjami. Byli również świadkami pojawienia się nowych metod prowadzenia wojny z zastosowaniem operacji cybernetycznych i broni o wysokiej precyzji.„Obaj zdobyli sławę dzięki pracom w zakresie taktyki przeciwnika i zasłużyli sobie na reputację wielkich wojennych myślicieli. Przed nimi postawiono zadanie dostrzeżenia konturów przyszłych wojen” – pisze dziennikarz. McMaster zestawił tajny kurs lekcji o konflikcie na południowym-wschodzie Ukrainy. Poza tym uważany jest za jednego z autorów współczesnej strategii NATO we wschodniej Europie. Rozmieszczenie ograniczonego kontyngentu NATO w państwach nadbałtyckich i Polsce w pełni wpisuje się w koncepcję wyrażoną wcześniej przez generała, twierdzi autor.
Walerij Gerasimow z kolei niejednokrotnie analizował działania Stanów Zjednoczonych w Iraku i Afganistanie. W 2013 roku szczegółowo rozpatrzył operacje Pentagonu w zakresie zmiany władz w państwach należących do tzw. „osi zła”. Nie tak dawno generał opublikował materiał poświęcony „pośrednim i asymetrycznym metodom prowadzenia działań bojowych”, w którym podsumował doświadczenie bojowe zdobyte przez rosyjskich wojskowych w Syrii.Jednocześnie autor podkreśla, że w centrum uwagi strategów znajdują się środki bezpieczeństwa cybernetycznego, wywiad kosmiczny oraz drony.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)