Niedobór Mikołajów, szczególnie widoczny na wschodnich ziemiach Niemiec, takich jak Saksonia i Brandenburgia, spowodowany jest długimi godzinami nauki, intensywnym życiem współczesnych studentów i upadkiem wiary chrześcijańskiej — twierdzi brytyjska gazeta.
Święty Mikołaj najwyższej klasy może zarobić do 100 euro za wizytę i do 500 euro za dzień. Tymczasem stara gwardia ustąpiła. Berlińskie Biuro Świętego Mikołaja, które otrzymuje około 2,5 tysiąca zgłoszeń rocznie, ogłosiło, że jego personel został zredukowany z 500 do mniej niż 200 pracowników.
„Cierpimy na deficyt Mikołajów”, powiedziała urzędniczka Petra Henkert. Sekcje ogłoszeniowe niemieckich sklepów zalały prośby rodziców. „Drogi Święty Mikołaju!” — głosi jeden z zapisów w Berlinie — „Jeśli masz czerwony kaftan, grube buty, długą brodę, czas i chęć odwiedzenia naszej rodziny w Wigilię, będziemy zachwyceni”.
Według gazety, Biuro Świętego Mikołaja w północno-wschodnim niemieckim kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie po trzech latach pracy zaprzestało prowadzenia programu szkoleniowego, po tym, jak wezwania rozpowszechniane przez lokalne stacje radiowe nie zostały usłyszane.Stefan Grob, rzecznik organizacji studenckiej w Berlinie, reprezentujący ponad 100 000 studentów z trzech uniwersytetów w stolicy, zauważył, że większość z nich nie interesowała się zakładaniem sztucznej brody i zakładaniem poduszki pod kaftan. Według niego „praca Świętego Mikołaja zdaje się tracić sens dla studentów” — cytuje „The Times”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)