Opozycjoniści argumentowali jednak, że potrzebują wsparcia społeczności międzynarodowej, dlatego sekretarz stanu USA Mike Pompeo omawiał sytuację w Wenezueli z przedstawicielami Brazylii, Kolumbii i innych państw.
Po tym, jak 23 stycznia Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem, Trump praktycznie natychmiast uznał jego mandat — jak i obiecał Pence. Później swoje poparcie dla nowego lidera wyraziły Kanada, Brazylia, Argentyna, Kolumbia, Chile, Peru oraz inne kraje. Tymczasem niektóre środowiska w USA są zaniepokojone tym, że amerykańskim dyplomatom w Caracas może grozić niebezpieczeństwo.
Po tym, jak wenezuelska armia poparła Maduro, Waszyngton próbuje oszacować, jak wielu ma on zwolenników. „USA wierzą, że większość szeregowych wojskowych w Wenezueli jest na stronie opozycji" — podkreślił rozmówca stacji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)