W międzynarodowym obrocie pieniężnym i na wielu rynkach dolar nadal jest dominującą walutą – pisze „Contra Magazin”. Ceny ropy naftowej, pszenicy, miodu i innych towarów są ustalane w amerykańskich dolarach. Kraje trzeciego świata i rozwijające się nie mogą zrezygnować z kredytów w dolarach i rezerw walutowych, bo często rozliczają się za import właśnie w nim, bo ich waluty nikt nie chce przyjąć.
Ale – zdaniem autora artykułu - system zdominowany przez dolara, zaczyna „coraz bardziej się luzować”. Ponieważ biedne kraje nie chcą narażać się na ciągłe ryzyko związane z wahaniami kursu walut. Amerykańska polityka sankcyjna zmusza do refleksji. Na przykład, Amerykanie wprowadzili zakaz handlu z Iranem w dolarach. W związku z tym Teheran przestawił się na euro, a transakcje z Rosją, Chinami i innymi krajami realizowane są w walutach narodowych. Pekin i Moskwa dążą też do wyeliminowania dolara w handlu dwustronnym.
Coraz więcej krajów częściowo lub całkowicie rezygnuje z amerykańskiej waluty i szuka innych rozwiązań. Wszystko dlatego, że Waszyngton własnoręcznie pozbawia dolara dominującej pozycji na globalnym rynku, wykorzystując go jako „finansową broń masowego rażenia”. I to nie tylko w ramach wojen handlowych i walutowych. „Contra Magazin” twierdzi, że Stany Zjednoczone wykorzystują dolara do tego, aby sprowokować hiperinflację, masowe wycofywanie pieniędzy z banków i wewnętrzne zamieszki w tych krajach, w których chcą doprowadzić do zmiany władz. – Waszyngton może obalić rząd, nawet bez jednego wystrzału – podkreśla „Contra Magazin”. – Ale w taki sposób Waszyngton strzela sobie w kolano, bo amerykański dolar nadal ma wartość tylko ze względu na swoją dominującą pozycję na rynku światowym – dodaje. Jeśli spojrzymy na amerykańskie finanse z ogromnym długiem publicznym i znacznym brakiem równowagi w handlu zagranicznym, amerykańska waluta powinna mieć mniejszą wartość. Dolar utrzymuje swoją pozycję wyłącznie ze względu na swój status globalnej waluty rezerwowej. Ale wkrótce może się to zmienić, pisze „Contra Magazin”. Nawet Saudyjczycy grożą, że nie będą sprzedawać ropy w dolarach, co położy kres petrodolarom i osłabi zaufanie świata do waluty amerykańskiej. - Czasami broń (w tym finansowa) obraca się przeciwko tym, którzy z niej stale korzystają – podsumował autor artykułu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)