Jak podkreślił Witrenko, taka ugoda przewiduje, że Naftohaz zrezygnuje z co najmniej 2,8 mld dolarów, które na podstawie wyroku sądu ma wypłacić mu strona rosyjska.
Oprócz tego, podpisując umowę ukraiński koncern może jeszcze „powrócić do statusu dłużnika na podstawie kontraktu «bierz lub płać» (ponad 80 mld do końca 2019 roku) za gaz, odebrany w latach 2014-2015 (około 4 mld dolarów).
Jak tylko Gazprom skończy budowę Nord Stream 2 i Tureckiego Potoku, zakończy tranzyt przez Ukrainę i przestaniemy dostawać pieniądze na podstawie tego kontraktu. Czy ta «ugoda» nie jest dla nas absurdalna?
– powiedział.
13 czerwca Nowak oświadczył, że Rosja zaproponowała Ukrainie podpisanie ugody w ramach sprawy, jaka toczy się przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie. Jak podkreślił minister, Kijów nie jest na razie gotów zawrzeć nowego kontraktu na tranzyt gazu na warunkach, jakie obowiązuja europejskich nabywców.„Łatwiej jest przedłużyć bieżący (kontrakt – red.)” – powiedział.
Wcześniej szef Naftohazu Andriej Kobolew poinformował, że jest gotów omawiać z Gazpromem każde nowe kontrakty na dostawy lub tranzyt gazu tylko w formacie trójstronnym. Jak sprecyzował, dla Ukrainy korzystniej jest kupować gaz w Europie, a nie od Rosji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)