Amerykańscy prokuratorzy federalni w Nowym Jorku wysunęli zarzuty, że władze tego państwa chronią kartele narkotykowe. Według gazety zarzuty zostały zawarte w dokumentach w sprawie młodszego brata prezydenta Hondurasu, Juana Antonio Hernandeza, który oczekuje na proces w Stanach Zjednoczonych. Sam Juan Antonio jest nazywany handlarzem narkotyków, który pracuje z „wielotonowymi” dostawami.
Czytaj też: „Najlepszą metodą walki z narkotykami jest ich legalizacja”
W dokumentach sądowych stwierdza się, że półtora miliona dolarów zarobionych na handlu narkotykami zostało wykorzystanych na wsparcie Hernandeza w wyborach prezydenckich w 2013 roku. Świadek w tej sprawie twierdzi, że lokalnym politykom wręczano łapówki i prezenty za poparcie jego kampanii. Sam prezydent Hondurasu zaprzeczył zarzutom o związki z handlarzami narkotyków.
Sekretne życie najpotężniejszych karteli Ameryki Łacińskiej
Wcześniej amerykański sąd skazał na dożywocie bez prawa do wcześniejszego zwolnienia i kolejne 30 lat więzienia 62-letniego meksykańskiego barona narkotykowego Joaquína Guzmana, znanego również jako El Chapo. Oprócz kary więzienia El Chapo skazano na grzywnę w wysokości 12 miliardów dolarów.W kwietniu gwatemalski kandydat na prezydenta Mario Estrada został aresztowany w Stanach Zjednoczonych za próbę spisku z kartelem narkotykowym w celu wygrania wyborów. Obiecał Sinaloa, największemu meksykańskiemu kartelowi narkotykowemu, że ułatwi dostawy narkotyków na terytorium Ameryki. Zamierzał zdobyć od 10 do 12 milionów dolarów na kampanię wyborczą.
Zobacz też: Prezydent Kolumbii przespacerował się po kokainowym polu (wideo)
Brat prezydenta Hondurasu Juan Antonio Hernandez został zatrzymany w Miami w listopadzie 2018 roku.

Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)