Do potężnego wybuchu doszło w Bejrucie we wtorek 4 sierpnia wieczorem. Ucierpiała połowa budynków miasta, szpitale są przepełnione rannymi. Według relacji korespondenta Sputnika na początku było słychać nieduży trzask, po pięciu minutach pojawił się czarno-biały dym, a następnie doszło do potężnego wybuchu, w niebo wystrzelił słup czerwonego dymu. W epicentrum eksplozji w porcie wybuchł silny pożar.
Ministerstwo Zdrowia Libanu poinformowało o 190 ofiarach śmiertelnych i ponad 6,5 tys. rannych.
Przywódcy państw świata oferują Libanowi pomoc w postaci transportów humanitarnych ze środkami medycznymi i służbami ratunkowymi.