Aby ulepszyć witrynę, wyświetlać relewantne materiały informacyjne i dedykowane reklamy, zbieramy anonimowe informacje techniczne o Państwie, w tym za pomocą narzędzi naszych partnerów. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych znajdą Państwo w Polityce prywatności. Szczegółowy opis technologii, z których korzystamy, znajdą Państwo w Polityce wykorzystywania plików cookies i automatycznego logowania.
Klikając na przycisk "Zaakceptuj i zamknij", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych w celu osiągnięcia powyższych celów.
Wycofać zgodę mogą Państwo, korzystając z metody określonej w Polityce prywatności.
W niedzielę 28 czerwca w Polsce odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich, w których wystartowało 11 kandydatów. Do drugiej tury, która odbędzie się 12 lipca, przeszedł urzędujący prezydent Andrzej Duda związany z partią rządzącą PiS i kandydat z ramienia KO Rafał Trzaskowski. Trzecie miejsce należy do kandydata niezależnego Szymona Hołowni, którego poparło 13,87 proc. głosujących.
W związku z epidemią koronawirusa wybory odbywają się w systemie hybrydowym: korespondencyjnie i osobiście.
Trwają czynności wyjaśniające w sprawie stanowiska zarządu stowarzyszenia Iustitia, który podważył uchwałę Sądu Najwyższego w sprawie ważności wyborów prezydenckich w Polsce - przekazał zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sędzia Przemysław Radzik.
SN po rozpatrzeniu sprawozdania PKW i protestów wyborczych orzekł, że wybory prezydenckie 2020 są ważne. Andrzej Duda wkrótce rozpocznie drugą kadencję.
Sąd Najwyższy rozpatrzył prawie wszystkie protesty wyborcze. Łącznie wpłynęło ich około 5,8 tysięcy. SN rozpatrzy jeszcze trzy.
„Sam Rafał Trzaskowski, jak mu się znudzi siedzenie w ratuszu, zawsze może reklamować garnitury, bo do tego się nadaje: przystojny chłopak z ładnym uśmiechem. Ładnie na nim wygląda niebieski garnitur. Zawsze go można będzie wyciągnąć i mianować kandydatem na coś innego, jeśli będzie taka potrzeba” - uważa politolog Konrad Rękas.
Około 6 tysięcy – tyle aktualnie protestów w związku z wyborami prezydenckimi wpłynęło do Sądu Najwyższego. I to nie wszystko. Poczta i placówki dyplomatyczne pracują „na pełnej parze” i dostarczają SN kolejne pękate „worki z protestami”.
Im dłużej trwa lizanie ran po stronie opozycji i im więcej czyta się komentarzy liberałów oraz wtórującej im lewicy, tym łatwiej dojść do wniosku, że ci ludzie niewiele rozumieją z kolejnej porażki.
Do Sądu Najwyższego RP wpłynęło ponad tysiąc protestów dotyczących wyborów prezydenckich – podano w komunikacie.
Znam bezideowość moich współziomków i wiem, że do tego co deklarują nie ma się co przywiązywać, bo zmiana preferencji wyborczych nie stanowi dla nich problemu. W mojej komisji wyborczej na przestrzeni ostatnich 31 lat, wygrywała PZPR, PSL, AWS, SLD, Samoobrona, PO, a PiS okazało się bezkonkurencyjne pod względem frekwencji i poparcia.
Kanclerz RFN Angela Merkel pogratulowała Andrzejowi Dudzie reelekcji na stanowisku prezydenta Polski i wyraziła nadzieję na dalsze pogłębianie relacji między państwami.
Rafał Trzaskowski odniósł się do wyniku wyborów prezydenckich. We wpisie na Facebooku zaznaczył, że osiągnięty rezultat w tak krótkim czasie to prawdziwy sukces.
W ocenie Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (OBWE) druga tura wyborów prezydenckich w Polsce została dobrze zorganizowana i odbyła się prawidłowo, pomimo luk prawnych, jednak kampania ucierpiała przez wrogość, retorykę nietolerancji oraz stronniczość mediów publicznych.
Prezydent USA Donald Trump za pośrednictwem mediów społecznościowych pogratulował Andrzejowi Dudzie jego reelekcji. Podkreślił, że liczy na dalszą współpracę w zakresie „obronności, handlu, energii oraz bezpieczeństwa telekomunikacyjnego”.
Andrzej Duda zwrócił się do wyborców z przeprosinami, jeżeli ktoś poczuł się urażony tym, co mówił podczas kampanii wyborczej czy całej poprzedniej kadencji. Poprosił też o danie mu szansy, by mógł się poprawić w ciągu nadchodzących pięciu lat.
Jeszcze kilka dni temu z opublikowanych sondaży wynikało, że tylko ułamki procent dzieliły poparcie dla urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Napięcie utrzymywało się do ostatniej chwili. Dziś już mamy wstępne wyniki głosowania.
Andrzej Duda mimo przewidywanej wygranej nie uzyskał dużej ilości głosów w rodzinnym mieście – Krakowie. Mówić można o ogromnej przewadze poparcia dla jego rywala w tym mieście: zagłosowało na niego 38,53% wyborców względem 61,47% dla Trzaskowskiego.
Zagraniczne media komentują wybory prezydenckie w Polsce. Jak się okazuje, słowa Andrzeja Dudy o LGBT nie zostały zapomniane, dostrzeżono też „specyficzną atmosferę” walki wyborczej i wysoką frekwencję.
Według najnowszych danych obecny prezydent Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie w Polsce zdobywając 51,21%. Obserwatorzy wyciągają już pierwsze wnioski na temat woli polskiego narodu.
Wynik wyborów prezydenckich warto omówić w co najmniej kilku wątkach. Jego konsekwencje mogą być tak krótko, jak i długofalowe, ale w pierwszej kolejności warto zająć się tym, co tak naprawdę miało miejsce. Dla wielu to zbyt trudne.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Andrzejowi Dudzie pogratulował zwycięstwa w wyborach prezydenckich premier Węgier Viktor Orban.
Chociaż nie ma jeszcze oficjalnych wyników ogłoszonych przez Państwową Komisję Wyborczą, uwzględniających 100 proc. protokołów obwodowych komisji wyborczych, ze świata zaczynają płynąć gratulacje dla prezydenta Andrzeja Dudy.