Lód i ogień: Po pracy w -55° jakuccy strażacy zdejmują z siebie kombinezony... młotkami

Jakuccy strażacy pokazali jak wyglądają po pracy w ekstremalnie niskich temperaturach. Ubranie bojowe dwóch strażaków z wioski Chandyga zostało pokryte grubą warstwą lodu po tym, jak ugasili pożar w miejscowym sklepie.

Według służby prasowej Państwowej Straży Pożarnej Republiki Sacha (Jakucja) strażacy musieli pracować w temperaturze minus 55 stopni. Na nagraniu opublikowanym we wtorek strażacy pomagają koledze zrzucić zamarzniętą wodę z odzieży ochronnej przy pomocy młotka i pilnika.

„Strażacy Państwowej Straży Pożarnej, będąc na co dzień w służbie nawet przy minus 50, nie zauważają zimna i mrozu. Dla nich najważniejsze jest ratowanie życia ludzi” - czytamy w komunikacie służby prasowej Państwowej Straży Pożarnej regionu.

Obecnie na terytorium Republiki Sacha (Jakucja) panują silne mrozy. Temperatura powietrza w nocy może spaść do minus 60 stopni. Strażacy często przemakają podczas pracy, a woda natychmiast zamienia się w skorupę lodu na ich odzieży ochronnej.